Wróć do Aktualności

2015-02-09

Zimowe szaleństwo - Volkswagen gotowy do walki w Rajdzie Szwecji

- Lód i śnieg - Rajd Szwecji jedyny w swoim rodzaju w kalendarzu Mistrzostw Świata
- Załogi Volkswagena rozpoczną rajd z pierwszej, drugiej i trzeciej pozycji
- Jeden rajd, dwa kraje - nowa trasa w Norwegii i sprawdzone odcinki w Szwecji

Volkswagen staje na starcie jedynego rajdu w sezonie rozgrywanego w całości na lodzie i śniegu. W rajdzie Szwecji, drugiej rundzie Rajdowych Mistrzostw Świata FIA (WRC), Sebastian Ogier/Julien Ingrassia (F/F), Jari-Matti Latvala/Miikka Anttila (FIN/FIN) oraz Andreas Mikkelsen/Ola Floene (N/N) wystartują z bardzo dobrych pozycji. Trzy załogi Volkswagena, które podczas pierwszej rundy sezonu w Monte Carlo odniosły historyczne potrójne zwycięstwo startując w Polo R WRC, wyruszą na ośnieżoną trasę w gościnnym regionie Värmland z pozycji pierwszej, drugiej i trzeciej. Bilans historycznych osiągnięć Volkswagena w Rajdzie Szwecji jest bogaty: załoga Ogier/Ingrassia to obok mistrzowskiego teamu Sebastien Loeb/Daniel Elena jedyni zawodnicy spoza Skandynawii, którzy kiedykolwiek wygrali Rajd Szwecji - w 2013 roku w Polo R WRC. Było to zarazem pierwsze zwycięstwo Volkswagena w cyklu WRC. Dla Latvali/Anttili Szwecja jest jedynym krajem w gronie gospodarzy rund Mistrzostw Świata, w którym trzykrotnie odnieśli zwycięstwo - w 2008 r. (był to ich pierwszy w ogóle sukces w RMŚ), w 2012 roku oraz w sezonie 2014, kiedy startowali w barwach VW.
Ponadto w 2014 r. Andreas Mikkelsen zajął w Rajdzie Szwecji drugie miejsce i stanął po raz pierwszy na podium w najbardziej prestiżowej rajdowej klasie.

"Z Rajdu Szwecji mam najlepsze wspomnienia i zawsze cieszę się na kolejny start", twierdzi Jost Capito, dyrektor Volkswagen Motorsport. "Rajdu, w którym jako zespół odnieśliśmy nasze pierwsze zwycięstwo, nigdy się nie zapomina. W 2013 roku mieliśmy tam w Polo R WRC jeden z najlepszych startów w Rajdowych Mistrzostwach Świata. W zeszłym roku obserwowaliśmy w Szwecji emocjonujące pojedynki pomiędzy załogami Volkswagena.
Po raz pierwszy wszyscy trzej nasi kierowcy pokazali równie wysoki poziom umiejętności i wszyscy mieli szansę na zwycięstwo, łącznie z naszym "juniorem" Andreasem Mikkelsenem, który walczył jak równy z równym obok Sebastiena Ogiera i Jari-Matti Latvali. Ale to już historia, teraz znowu damy z siebie wszystko, żeby także w 2015 roku odnieść sukces.
W ostatnim Rajdzie Szwecji okazaliśmy się nie do pobicia i bardzo byśmy chcieli, aby tak zostało."

Szybko i w poślizgu - wymagająca trasa wśród lasów regionu Värmland
Witamy w Krainie Śniegu - Rajd Szwecji to dla kierowców Volkswagena ulubiona runda Rajdowych Mistrzostw Świata. Przyczepność na lodzie i śniegu (większa niż ta, do której kierowcy są przyzwyczajeni podczas startów na szutrze) zapewniają specjalne kolcowane, wąskie opony wyczynowe Michelin. Nie ma mowy o oponowej ruletce jak w Monte Carlo - w Szwecji obowiązuje tylko jeden rodzaj opon. Warunki na trasie okazują się zazwyczaj bardzo stabilne, więc kierowcy mogą liczyć zawsze na taką samą przyczepność. Poza tym, trasa Rajdu Szwecji sprawia, że Jari-Matti Latvala i Andreas Mikkelsen, czują się na niej prawie jak w domu. Także pogoda pozwala spojrzeć pozytywnie na zbliżający się rajd - duże opady śniegu stworzyły wyśmienite warunki do zmagań pośród lasów Värmlandu.

Opony z 6,5-milimetrowymi kolcami zapewniają maksymalną przyczepność - kierowcy uwielbiają jazdę poślizgiem po oblodzonych odcinkach
To one zapewniają rajdowemu samochodowi kontakt z zaśnieżonym i oblodzonym podłożem - nowe opony Michelin X-Ice North 3 stosuje się wyłącznie podczas Rajdu Szwecji. Ich konstrukcję udoskonalono specjalnie na sezon 2015. Są węższe niż opony wykorzystywane na asfalcie i szutrze. Najważniejsze w nich jest 380 kolców o długości 6,5 mm, które mocno wbijają się w śnieg i lód. Wytrzymują nie tylko temperatury sięgające minus 25 stopni Celsjusza, ale też ekstremalne prędkości rajdowych samochodów. Rajd Szwecji zalicza się do tych rund MŚ, w których średnia prędkość na odcinkach specjalnych przekracza 100 km/h. W 2014 roku najszybszym odcinkiem specjalnym rajdu okazał się OS "Rämmen", na którym średnia prędkość wyniosła 117,69 km/h. W 2015 roku odcinek ten zostanie rozegrany w sobotę jako 12. spośród 16. OS-ów.

W Norwegii Andreas Mikkelsen wystąpi przed własną publicznością
Ubiegłoroczny Rajd Szwecji okazał się dla Andreasa Mikkelsena przełomowy w jego startach w Rajdowych Mistrzostwach Świata. Z wielkimi ambicjami, zagrzewany do walki przez rodaków, staje w tym sezonie do zmagań w rodzimej Norwegii. Trasa prowadzi ze szwedzkiego regionu Värmland, skąd kierowcy w rajdowym tempie przejadą do Norwegii, ojczyzny 25-letniego Mikkelsena; granicę przekroczą już w piątek. Tu czeka na nich "ziemia nieznana" - po OS-ie "Röjden", na którym znajduje się norweska granica, kierowcy jechali ostatnio w 2011 roku, ale w odwrotnym kierunku, dla wielu z nich oraz dla pilotów będzie on nowością. Także odcinek specjalny "Finnskogen" jest nowym fragmentem trasy, bo tylko częściowo pokrywa się z odcinkiem o tej samej nazwie rozgrywanym w zeszłym roku; również po nim kierowcy przejadą w odwrotnym kierunku niż poprzednio. Jedynie "Kirkenaer", także znajdujący się w Norwegii, ma niemal identyczny przebieg jak przed rokiem. Odcinek ten jest rozgrywany pośród spiętrzonych śnieżnych ścian i stanowi największą arenę widowiskową dla tysięcy fanów. Sprawdzona trasa czeka za to na kierowców w Szwecji - odcinki rozgrywane w sobotę i w niedzielę prawie nie różnią się od tych sprzed roku. To dobrze, ponieważ "Fredriksberg", "Rämmen", "Hagfors Sprint", "Lesjöfors" i "Värmullsasen" należą do klasyków Rajdu Szwecji, stanowiących o jego charakterze. Jeden z odcinków specjalnych wyróżnia się jednak szczególnie i trudno wyobrazić sobie bez niego ten właśnie rajd - to "Vergasen" ze słynną hopą "Colin's Crest". Tu najlepsze skoki nagradzane są specjalną nagrodą "Colin's Crest Award". Nazwa tego trofeum pochodzi od nazwiska Colina McRae, zawsze wykazującego się niezwykłą brawurą. Od 2014 roku rekord należy do Sebastiana Ogiera, którego skok miał długość 41 metrów.

Wypowiedzi przed Rajdem Szwecji
Sebastien Ogier, Volkswagen Polo R WRC numer 1. "Oczywiście, na Rajdzie Szwecji obowiązuje stała zasada - wygrywa ten, kto jedzie najszybciej i popełnia najmniej błędów. Mimo to start w Szwecji jest dla mnie zawsze czymś szczególnym. Żaden inny rajd nie odbywa się w całości na lodowej i śnieżnej trasie, a ja takie uwielbiam. Wygląda na to, że w tym roku będziemy mieć bardzo dobre warunki. W Szwecji jest mnóstwo śniegu, a mróz zamienił niektóre fragmenty tras w tory lodowe. Bardzo się cieszę, bo to oznacza, że rajd będzie szybki. Jedyne, co trochę mogłoby popsuć mi zabawę to świeży śnieg. Dla kierowców, którzy wyruszają na trasę jako pierwsi, może on być pewnym utrudnieniem. Mimo to jadę do Szwecji pełen optymizmu, bo zwycięstwo w Rajdzie Monte Carlo dodatkowo mnie zmotywowało. Jednak w porównaniu z "Monte" warunki na Rajdzie Szwecji są znacznie bardziej przewidywalne, co dla nas kierowców nie jest aż tak wymagające".

Jari-Matti Latvala, Volkswagen Polo R WRC numer 2
"Na śniegu i lodzie nauczyłem się rajdowego ścigania. Już jako dziecko ślizgałem się samochodem na zamarzniętych jeziorach i dlatego tak dobrze czuję się na Rajdzie Szwecji. Na początku kariery był to nawet mój ulubiony rajd, ale dzisiaj odpowiada mi każda nawierzchnia. Poprzednie Polo R WRC było na śniegu zawsze lekko podsterowne, ale testy pokazały, że nasz nowy samochód także pod tym względem okazuje się lepszy. W Szwecji cieszę się szczególnie na odcinki specjalne "Frederiksberg" i "Vergasen", bo można na nich złapać dobry rytm i możliwe są dalekie skoki. Pozytywnie nastraja mnie też drugie miejsce zdobyte w Rajdzie Monte Carlo, to więcej niż się spodziewałem. Gdybym wygrał w Szwecji miałbym większe szanse na mistrzowski tytuł w klasyfikacji kierowców. Mimo to zdaję sobie sprawę, że oprócz Sebastiena po zwycięstwo będą jechać także Andreas i tacy konkurenci, jak Mads Ostberg. Z tymi chłopakami zawsze trzeba się liczyć".

Andreas Mikkelsen, Volkswagen Polo R WRC numer 9
"Rajd Szwecji kojarzy mi się bardzo pozytywnie. W zeszłym roku po raz pierwszy wywalczyłem tam miejsce na podium. Wyróżniają go przede wszystkim szybkie odcinki specjalne przebiegające wśród zasp. Jeśli trafi się na zbity śnieg, zyskuje się mnóstwo sekund i można jechać w czołówce. Jeśli ma się pecha i trafi na śnieg zbyt miękki, równie szybko można wszystko stracić. W pierwszym i w drugim dniu rajdu startuję jako trzeci, a jeśli na trasie będzie leżało dużo śniegu pierwsi kierowcy nie będą mieli lekko. Dlatego mam nadzieję, że drogi okażą się raczej oblodzone. Jeśli nie, moim celem będzie zajęcie miejsca w pierwszej piątce. Wielu ludzi pyta mnie teraz, czy w Polo R WRC z zeszłego roku w ogóle można jechać po zwycięstwo. Akurat tego jestem pewien i uważam, że w sprzyjających warunkach mogę po raz pierwszy wygrać".

Trzy pytania do głównego inżyniera - Richarda Browne'a

Rajd Szwecji należy do rund RMŚ, o których mówi się, że dają Andreasowi Mikkelsenowi duże szanse na pierwsze zwycięstwo. Jest pan jego głównym inżynierem, jak obaj przygotowaliście się, by osiągnąć ten cel?
Richard Browne: "Z pewnością wielu wierzy, że to będzie wielki rajd dla Andreasa i Oli. Ale nie możemy zapominać, że zdobycie trzeciego miejsca w "Monte" oznacza, że w Szwecji wystartują z wysokiej trzeciej pozycji. Biorąc pod uwagę, że w ostatnich tygodniach w Värmland spadło mnóstwo śniegu, daje to pewną przewagę tym, którzy wystartują z dalszych miejsc. Ten rajd na pewno nie będzie zwykłą formalnością. Jeśli chodzi o same przygotowania, był to raczej "business as usual". Zaraz po Monte Carlo zabraliśmy się do zestrajania auta na testy przed Rajdem Szwecji. I starannie przeanalizowaliśmy rajd z 2014 roku."

Co, z punktu widzenia głównego inżyniera, stanowi o sile Andreasa Mikkelsena w tym rajdzie?
Richar Browne: "Ponieważ Andreas pochodzi z Norwegii jazda na śniegu i lodzie jest dla niego czymś normalnym. Można go posadzić za kierownicą rajdowego auta skonfigurowanego na lodowo-śnieżną trasę i Andreas już od pierwszej sekundy po prostu pojedzie szybko. Ale dzisiaj da sobie świetnie radę na każdej nawierzchni. W zeszłym roku Andreas stanął na podium pięć razy, a za każdym razem walczył z Sebastienem Ogierem, Jari-Mati Latvalą i innymi. Trzy razy, pośród tych pięciu, stanął na drugim miejscu podium - raz po jeździe na szutrze, raz na śniegu i lodzie, a raz na asfalcie. Andreas po prostu jest szybki na każdej nawierzchni."

Oczekiwania kibiców i przyjaciół, a także własne, są ogromne. Co może pan zrobić jako główny inżynier, by razem z kierowcą spełnić te oczekiwania?
Richard Browne: "Od połowy zeszłego sezonu Andreas zawsze znajdował się w czołówce i dobrze znosi presję oraz oczekiwania wobec niego. W Volkswagen Motorsport w ciągu ostatnich dwóch lat stał się kierowcą świadomym swoich umiejętności i zdecydowanym. W czasie rajdu po zaliczeniu jednego etapu od razu zastanawiamy się jak rozegrać drugi, jakie zastosować opony, jak zmienić zestrojenie auta. Zawsze patrzymy w przód. Teraz będzie tylko jedna mała różnica - analizy będziemy przeprowadzać już na dojazdówkach, przez telefon. Bo gdy Andreas pojawi się w strefie dla mediów, na Rajdzie Szwecji będzie znacznie bardziej pożądanym rozmówcą niż gdziekolwiek indziej."

Liczby związane z Rajdem Szwecji: 33,2%
102,38 km spośród 308,00 km ogólnej długości odcinków specjalnych, to nowe trasy - stanowią one 33,2%. Wszystkie zostaną rozegrane w piątek. Jedynym znanym odcinkiem specjalnym w Norwegii jest ten wytyczony na stadionie "Kirkenaer", rozgrywany już w 2014 roku. W Szwecji nowość to 11,7 km OS-u "Torsby", 3,06 km znane jest z zeszłego roku. Wszystkie pozostałe odcinki specjalne przebiegają po tej samej trasie, co przed rokiem - zwłaszcza te rozgrywane w sobotę oraz w niedzielę.

Rajdowe Mistrzostwa Świata FIA (WRC), punktacja

Klasyfikacja kierowców
1. Sebastien Ogier, Volkswagen, 25 pkt. 2. Jari-Matti Latvala, Volkswagen, 19 pkt. 3. Andreas Mikkelsen, Volkswagen, 15 pkt. 4. Mads Ostberg, Citroen, 12 pkt. 5. Thierry Neuville, Hyundai, 10 pkt. 6. Dani Sordo, Hyundai, 8 pkt. 7. Elfyn Evans, Ford, 6 pkt. 8. Sebastien Loeb, Citroen, 6 pkt. 9. Kris Meeke, Citroen, 4 pkt. 10. Martin Prokop, Ford, 2 pkt.

Klasyfikacja producentów
1. Volkswagen Motorsport, 43 pkt. 2. Hyundai Shell World Rally Team, 27 pkt. 3. Citroen Total AbuDhabi WRT, 12 pkt. 4. M-Sport World Rally Team, 12 pkt. 5. Jipocar Czech National Team, 6 pkt. 6. F.W.R.T., 1 pkt.

źródło: bank prasowy